Almanzor Almanzor
1005
BLOG

Katastrofa z powodu podejścia od wschodu

Almanzor Almanzor Rozmaitości Obserwuj notkę 14

 

W poprzedniej notce zwróciłem uwagę, że nawet osoby mające kontakt z aerodynamiką tylko podczas konkursów skoków narciarskich wiedzą o tym, że przy tej samej prędkości względem ziemi lot pod wiatr jest korzystniejszy dla utrzymania obiektu nad ziemią niż lot z wiatrem "w plecy". Prezydencki Tu-154 w locie zakończonym katastrofą 10.kwietnia lądował od strony wschodniej z wiatrem od tyłu. Wprawdzie wiatr był niewielki 10,8km/h, ale był – od wschodu (w plecy). Unoszenie tym wiatrem zwiększyło energię zderzenia z ziemią aż o około 20% względem energii jaką miałby ten samolot lądując pod wiatr.

Dziwne jest lądowanie samolotu od strony wschodniej, bo od strony zachodniej podejście do lotniska jest ponad wielkim płaskim polem rolnym (fot. obok). Jak wiemy z licznych relacji z miejsca katastrofy od wschodu lotniska znajdują się jary i porośnięte drzewami wzgórza.

Strzałka na mapie obok pokazuje miejsce odległe od pasa od zachodu tyle samo co miejsce katastrofy było od wschodu. Brak jest drzew i otacza je olbrzymie płaskie orne pole. Nawet w przypadku kontaktu lądującego samolotu tutaj z ziemią nie stała by się katastrofa o takich skutkach jaka miała miejsce po wschodniej strony lotniska.

Niektóre lotniska, na przykład zbudowane przed wojną warszawskie Okęcie miały nawet trzy pasy pozwalające przyjmować samoloty z sześciu kierunków pod kątem najbliższym do lotu pod wiatr. Wprawdzie przy większych obecnie prędkościach startów i lądowań wiatr nie ma tak wielkiego znaczenia, ale jego wpływ nie jest do pominięcia i tam gdzie można naprowadza się samoloty zawsze pod wiatr a nie z wiatrem.

Komentatorzy notatki dlaczego-tu-154-ladowal-od-wschodu sugerowali, że podchodzenie do lądowania na tym lotnisku od wschodu, pomimo licznych przeszkód terenowych jest spowodowane tym, że wiatry zachodnie są tam częstsze niż wiatry wschodnie.

Nie jest to prawdą.
W kwietniu 2010 wiatr zachodni (270 W) (wykres powyżej) nie był częstszy niż wiatr wschodni (90 E)

Podobnie pół roku wcześniej (październik 2009) jesienne wiatry z zachodu również nie dominowały nad wschodnimi. Inne dane archiwum pogody są podobne.

Argument, że w Smoleńsku kierunek startu i lądowań jest od wschodu na zachód z powodu dominacji wiatrów zachodnich nie potwierdzają dane meteorologiczne.

Prawdopodobnie zwrot kierunku startów i lądowań na tym wojskowym lotnisku wynika tylko z tradycji bojowej, kiedy to wojskowe lotnisko służyło do ataku lotnictwa w kierunku zachodnim na Niemcy a potem ewentualnie na NATO.

Dyskusja pod notatką dlaczego-tu-154-ladowal-od-wschodu wykazała, że jedynym istotnym powodem schodzenia do lądowania od strony wschodniej jest brak od zachodu dwóch radiolatarni naprowadzających lądujący samolot na pas do lądowania.

Uważam, że strona polska przyjmując, skądinąd bardzo korzystny dla Polaków coraz częściej odwiedzających groby katyńskie, wariant lądowania w Smoleńsku mogłaby sfinansować dwie takie jak na zdjęciu obok budki mieszczące radiolatarnie naprowadzające. Można było na czas lądowania tam polskich samolotów zawieźć pod Smoleńsk jakieś polskie lub rosyjskie radiostacje mobilne.

Almanzor
O mnie Almanzor

PRZEGLĄDARKA BLOGU LONGINA W S24 Kolekcjonuję osiągnięcia geniuszy i ludzi dużego formatu a również osiągnięcia nibynauki, nibyprawa, nibyuczciwości. W czasie jednego ze swoich wykładów David Hilbert, znany matematyk, powiedział z ironią: "Każdy człowiek ma pewien określony horyzont myślowy. Kiedy ten się zwęża i staje się nieskończenie mały, zamienia się w punkt. Wtedy człowiek mówi: To jest mój punkt widzenia". Poznanie świata dobrze jest zacząć od poznania samego siebie. Chętnie czytam komentarze. Lubię spierać się z mającymi inne ode mnie zdanie. Jednak jeden z ostatnich komentarzy zdumiał mnie tym, jak jego autor daleki jest od zrozumienia tekstu pisanego po polsku. Szok miałem tak wielki, że zużyłem pół nocy dla przypomnienia swojego IQ. Namawiam czytelników do tego samego, a osoby z IQ poniżej 90 proszę aby darowały sobie czytanie moich tekstów. Dla komentowania zapraszam bardzo tych, co mają IQ powyżej 120. Tu kliknij jeżeli chcesz się sprawdzić! Cytat miesiąca czerwca "Przed długi czas o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego nie można było powiedzieć nic krytycznego, bo od razu zachowanie takie traktowano jako niegodne." Janina Paradowska Ciężko być cynglem ... Cytat lipca "Dzisiaj okazuje się, że od Bronisława Komorowskiego trochę lepsza była demokracja." ezekiel Cytat sierpnia "Nie doceniałam dziś tej drzemiącej siły, która w czasach stanu wojennego kazała mieszkańcom Warszawy codziennie układać krzyż z kwiatów przy kościele św. Anny." Janina Jankowska Cytat listopada "gdyby wybory mogły naprawdę cokolwiek zmienić, to już dawno byłyby zakazane" (-Stanisław Michalkiewicz) O  dznaczenie mojej Mamy, siostry Stanisława Sadkowskiego (+KW) poległego 22 sierpnia 1944 w ataku ze Starego Miasta na Dworzec Gdański. Prezydent poszedł na Wawel Dźwięczy requiem pod dzwonu kloszem, Salonowcy - skończcie tę wrzawę! O czas smutnej zadumy proszę, gdy Prezydent poszedł na Wawel. Kogo powiódł w żałobnej gali? Jakieś cienie, mundury krwawe, ci w Katyniu z dołów powstali, z Prezydentem poszli na Wawel. Poszli wolno, lecz równym krokiem, bo im marsza rozbrzmiewało grave. Niezbadanym Boga wyrokiem z Prezydentem zaszli na Wawel. Gdy próg przeszli królewskich pokoi, krótki apel – czas z misji zdać sprawę, potem spać – pierwsza noc już wśród swoich z Prezydentem, co wwiódł ich na Wawel. Ciiiiiicho! śpią …Ale może obudzi ich los w nas to, co czyste i prawe? Niech pojedna – i partie i ludzi, dzień, gdy oni dotarli na Wawel. wg. Henryka Krzyżanowskiego Zapraszam do przeczytania moich notek: 1. - bliskich Powstaniu: ~ Pamiątka Powstania na Górczewskiej ~ Najdroższym Weronikom Matce i Siostrze ku wiecznej pamięci ~ Czy ktoś jeszcze pamięta? ~ Nasza barykada Gdy kiedykolwiek zauważysz, że jesteś po stronie większości - powstrzymaj się i dobrze nad sobą zastanów! - Mark Twain „ ... tylko człowiek wolny ma czas by bloga prowadzić” -Grzegorz P. Świderski Do ników klikam per 'Ty', oczekuję wzajemności. * Blog z Przeszłości *Blog Longina Cz. 1 Wstęp.   *Blog Longina Cz. 2: Pobyt w szkole   *Blog Longina Cz. 3: Przerwa w nauce   *Blog Longina Cz. 4: Przed I wojną światową   *Blog Longina Cz. 5: Wybuch wojny, front, okupacja niemiecka   *Blog Longina Cz. 6: Rok 1918   *Blog Longina Cz. 7: Rok 1920   *Blog Longina Cz. 8. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 8a. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 9. W.S.H.   *Blog Longina Cz.10. Absolutorium i praca   *Blog Longina Cz.11: Blog z przeszłości. Longin   *Blog Longina Cz.12 - 1933: Morzem po słońce Afryki   *Blog Longina Cz.13 - 1933: Casablanka, Marakesz, Góry Atlasu   *Blog Longina Cz.14 - 1933: Hiszpania - Malaga, Granada, Alhambra   *Blog Longina Cz.15 - 1933: Sewilla - Byki i Don Kiszot   *Blog Longina Cz.16 - 1933: Sewilla, Cadiz, Al Casar   *Blog Longina Cz.17 - 1933: Sztorm z Zatoce Biskajskiej, Znaczy   *Blog Longina Cz.18 - 1933: Belgia, Bal kapitanski   *Blog Longina Cz.19 - Jastarnia / Jurata '34   *Blog z przeszłości dopisane - Dowborczyk i Rodzina   *Blog Longina Cz.20 - morze, Austria, Jugosławia, Węgry   *Blog Longina Cz.21 - Hania *Blog Longina cz.22 - Przerwane wspomnienie Planowane do napisania 37. Wybuch II wojny światowej 38. Okupacja 39. Rok 1940         1941         1942         1943 40. Powstanie Warszawskie 41. Ewakuacja 42. Milanówek 43. Obóz w Gawłowie 44. Powrót z obozu 45. Ucieczka Niemców 46. Powrót do Warszawy 47. Praca organizacyjna w Banku 48. Wrocław 49. Warszawa - praca w Banku 50. Więzienie 51. Powrót do domu 52. W poszukiwaniu pracy 53. C.Z.S.P.J.D. 54. Sp. „Plan” 55. Sp. W.S.P.U.TiR 56. Rok 1956 57. Spółdzielnia „Plan” NAPISZ DO MNIE

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości