Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
Almanzor Almanzor
2665
BLOG

Z Łeby w Kosmos - cz.7. Dlaczego rakiety wzlatują

Almanzor Almanzor Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII 40-rocznica-wystrzeleni a-rakiet-z-Łeby-do-granicy -Kosmosu
Z-Łeby-w-Kosmos-cz-2. Wizjonerzy
Z-Łeby-w-Kosmos-cz-3. Geneza
Z-Łeby-w-Kosmos-cz-4. Hamowanie Gomułki
Z Łebyw Kosmos - cz.5. Projekt profesjonalny: Meteor-1
„Lasciate ogni speranza”
Dlaczego rakiety wzlatują
Pułap60km nieco za trudny do zdobycia 7.Dlaczego rakiety wzlatują

Dlaczego rakiety wzlatują do góry? Zasada działania silnika rakietowego jest prosta. Odrzucanie z dyszy silnika gazów do tyłu wytwarza siłę skierowaną do przodu która rakietę napędza.

Stwierdził to kiedyś naukowo Izaak Newton formułując tak zwaną trzecią zasadę dynamiki, że reakcja jest równa akcji i jest skierowana przeciwnie. W rakiecie siła jaką rakieta odrzuca gazy z dyszy do tyłu jest równa sile jaką gazy działają na rakietę pchając ją do jej przodu.

Projekt Meteor zakończony zbudowaniem w Polsce rakiety Meteor-2K zdolnej osiągnąć granicę przestrzeni kosmicznej zrealizowano ponad 40 lat temu.

Pora aby w stylu epoki (właściwie w stylu epoki kilkanaście lat wcześniejszej) wspomnieć tu radzieckiego uczonego. Aby nie narazić się zbytnio licznym na Salonie antyrusom powiem, że będzie o Konstantym Edmundowiczu Ciołkowskim,(fot) – zapomnianym nieco w Polsce, synu Polaka i Tatarki - nauczycielu matematyki i fizyki (1857-1935) – prekursorze, teoretyku lotnictwa i rakietowych lotów kosmicznych oraz praktyku badań aerodynamicznych.

Czuję sympatię do nauczycieli matematyki, znani mi to humaniści o szerokich horyzontach. O jeszcze jednym z nich chciałbym też tu zablogować.

Całkując wynikające z zasad dynamiki Newtona równania ruchu rakiety w 1903 roku Ciołkowski wyprowadził słynny wzór nazwany jego imieniem (z lewej) podający, że przyrost prędkości lotu rakiety jest proporcjonalny do prędkości wypływu gazów z jej dyszy i logarytmu (naturalnego) stosunku masy początkowej rekiety do jej masy po wypaleniu paliwa. Dla uzyskania jak największej sprawności silnika rakietowego  należy dążyć zarówno do zwiększenia stosunku masy paliwa do masy rakiety jak i do zwiększenia prędkości wypływu gazów z dyszy.


Jak uzyskać dużą prędkość wypływu gazów? Każdy kto używał węża wodnego zapewne zauważył, że ściskając go przy wypływie można zwiększyć prędkość wypływającej wody więc rownież jej zasięg.

Jeżeli wypływającym z rury płynem nie jest ciecz aleściśliwygaz, sprawa się komplikuje. Zauważono, że metodą zmniejszania przekroju kanału wylotowego można zwiększyć prędkość wypływu gazu, ale nie bardziej niż do prędkości rozchodzenia się dźwięku w tym gazie.

Na szczęście Gustaw de Laval (1845-1883), szwedzki inżynier i przemysłowiec odkrył, że jeżeli w rurze po miejscu zwężenia, w którym prędkość gazu osiąga prędkość dźwięku zwiększy się jej przekrój, to w części rozszerzającej się gaz osiągnie prędkość naddźwiękową  i będzie dalej ją zwiększać. Kształt ten, powszechnie obecnie stosowany w silnikach rakiet i samolotów nazywa się dyszą Lavala. Wykres obok pokazuje, że po przejściu przez dyszę Lavala prędkość gazu wzrasta do naddźwiekowej, a jego temperatura(T) i ciśnienie(P) spada.


 


W rakiecie Meteor-1 ładunek stałego paliwa silnika, pierwotnie z masy prochowej R-2, a później z masy R-18 (prochy nitroglicerynowe) miał kształt walca z otworem wewnętrznym w formie gwiazdy o takich wymiarach, żeby zachować podczas pracy silnika stałą powierzchnię spalania.

Spalanie ładunku następowało od wewnątrz. Ładunek 18 kg paliwa wklejano do silnika od strony dyszy. Zapłonnik był wykonany z prochu dymnego i wsunięty do dyszy silnika. Palący się zapłonnik zapalał główny ładunek paliwowy i powodował start rakiety. Masa paliwa (18kg) stanowiła 50% masy całej rakiety(36kg). Prędkość wypływu gazów z dyszy wynosiła blisko 2000m/s
. Z wzoru Ciołkowskiego wynika,że przy starcie z nieruchomej wyrzutni w końcu pracy silnika prędkość rakiety teoretycznie powinna wynosić 1380m/s. W praktyce na skutek oporów powietrza wynosiła mniej, bo około 1190m/s.
(Na fotografii z lewej start rakiety Meteor-1, u góry widoczny jest cienki - ok. 50mm średnicy grot dolatujący na wysokość 35-37km)

Umieszczenie ładunku dipoli w ciężkim ale o małej średnicy grocie oraz odrzucenie wypalonego pustego silnika miało na celu minimalizowanie strat na pokonywanie oporu gęstej atmosfery. Pomimo tego pokonywanie oporu powietrza odbierało grotowi aż 60% jego energii kinetycznej.

Próby rakiet meteorologicznych serii Meteor zespół Instytutu Lotnictwa wspomagany specjalistami z PIHM i Wojska początkowo dokonywał na poligonie Instytutu Uzbrojenia w Zielonce potem na terenach wojskowych koło Ustki.



Dla prób rakiety Meteor-2 w 1966 roku wykonano na starym poniemieckim stanowisku do badania rakiet ulokowanym na Mierzei Łebskiej stałą Bazę do przeprowadzania prób (fot. widok z wierzchołka pobliskiej wydmy). Bazę przygotowała Katedra budowy lotnisk PW. Pomiary punktów poligonowych względem wyrzutni mającej współrzędne geograficzne długość:E17º29'26" i szerokość: N54º45'17" wykonała Katedra geodezji stosowanej PW.

 Nie sposób wymienić nazwiska i zasługi wszystkich z Zakładu Konstrukcji Specjalnych i z innych zakładów ILotu, z zespołu PIHM oraz oficerów wojska współpracujących z nami podczas prób.

Mgr inż Ryszard (Rynio) Lewandowski(L) kierował próbami w locie Meteora-1. W temacie Meteor-2 razem dwiema matematyczkami z UW opracował program obliczający dynamikę lotu rakiety, który stanowił podstawowe narzędzie prac obliczeniowych. Algorytm Mersona do całkowania równań ruchu użyty w tym programie Almanzor na swoim laptopie używa do dziś dla obliczeń torów ciał orbitujących w Układzie słonecznym.

Laboratorium mechanicznym oraz logistyką prób i techniką łączności kierował inż. J.Grodzicki (fot. prawa) Oprócz inżynierów, w skład zespołu wchodzili również technicy Niestety, nie mogę ich wszystkich wymienić z nazwiska, gdyż panowała wśród nich duża rotacja. Pamiętam Danutę Darowską w naszej pracowni oraz techników Tadeusza Andrzejewskiego, J. Ryske, Franciszka Studzińskiego.

Każdy z uczestniczących w programie budowy polskich rakiet badawczych pełnił swoją własną rolę. Miał coś konkretnego do wykonania w przygotowywaniu rakiet, podczas prób i po próbach. Każdy robił coś innego, zapamiętał coś innego i czuł coś innego, ale przeżycie zarówno klęsk jak i sukcesów chyba wszyscy mieliśmy podobne a jednych i drugich nam nie brakowało. 

Autor jest przekonany, że podobnie jak on, tak każda z osób uczestniczących w realizacji programu budowy rakiet Meteor uważa swój udział w tym programie za istotny. I słusznie!

Dostałem jeden komentarz do wystawionego rano tekstu.

 
 

ALMANZOR

Dziękuję za zaproszenie! Pisuję głównie nie na swoim blogu, a na FORUM ROSJA - POLSKA. Przeczytałem cały Twój cykl. Ciekawie wspomina się te stare czasy. Ja też sobie przypomniałem jak to kiedyś uczestniczyłem w pracach tajnych w pewnym Instytucie w Warszawie, gdzie podjąłem moją pierwszą pracę jako asystent. Wszystkie notatki i opracowania wkładało się do ogromnej teczki, plombowało się i zanosiło do kancelarii tajnej. Codziennie rano za podpisem można było pobrać swoje notatki. Miało to coś wspólnego z lotnictwem. Uczestniczyłem w opracowywaniu toru mikrofalowego urządzeń radarowych. Na Okęciu spędziłem kilkanaście dni i nocy badając efekty ;pracy pierwszego urządzenia w Polsce pod nazwą wzmacniacz parametryczny. Urządzenie to polepszało stosunek sygnał/szum i pozwalało zwiększyć zasięg radaru o około 40%. Czytając twój cykl bardzo ciekawych artykułów, przypomniałem sobie o tej mojej pierwszej pracy. Och, i nawet w Instytucie Lotnictwa (chyba?) na jakichś badaniach byłem w związku z pracą w mikrofalach!
Pozdrawiam i dziękuję za ciekawe artykuły!
ZBIGWIE 9 1356  | 10.11.2010 12:46
 
 

 

Almanzor
O mnie Almanzor

PRZEGLĄDARKA BLOGU LONGINA W S24 Kolekcjonuję osiągnięcia geniuszy i ludzi dużego formatu a również osiągnięcia nibynauki, nibyprawa, nibyuczciwości. W czasie jednego ze swoich wykładów David Hilbert, znany matematyk, powiedział z ironią: "Każdy człowiek ma pewien określony horyzont myślowy. Kiedy ten się zwęża i staje się nieskończenie mały, zamienia się w punkt. Wtedy człowiek mówi: To jest mój punkt widzenia". Poznanie świata dobrze jest zacząć od poznania samego siebie. Chętnie czytam komentarze. Lubię spierać się z mającymi inne ode mnie zdanie. Jednak jeden z ostatnich komentarzy zdumiał mnie tym, jak jego autor daleki jest od zrozumienia tekstu pisanego po polsku. Szok miałem tak wielki, że zużyłem pół nocy dla przypomnienia swojego IQ. Namawiam czytelników do tego samego, a osoby z IQ poniżej 90 proszę aby darowały sobie czytanie moich tekstów. Dla komentowania zapraszam bardzo tych, co mają IQ powyżej 120. Tu kliknij jeżeli chcesz się sprawdzić! Cytat miesiąca czerwca "Przed długi czas o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego nie można było powiedzieć nic krytycznego, bo od razu zachowanie takie traktowano jako niegodne." Janina Paradowska Ciężko być cynglem ... Cytat lipca "Dzisiaj okazuje się, że od Bronisława Komorowskiego trochę lepsza była demokracja." ezekiel Cytat sierpnia "Nie doceniałam dziś tej drzemiącej siły, która w czasach stanu wojennego kazała mieszkańcom Warszawy codziennie układać krzyż z kwiatów przy kościele św. Anny." Janina Jankowska Cytat listopada "gdyby wybory mogły naprawdę cokolwiek zmienić, to już dawno byłyby zakazane" (-Stanisław Michalkiewicz) O  dznaczenie mojej Mamy, siostry Stanisława Sadkowskiego (+KW) poległego 22 sierpnia 1944 w ataku ze Starego Miasta na Dworzec Gdański. Prezydent poszedł na Wawel Dźwięczy requiem pod dzwonu kloszem, Salonowcy - skończcie tę wrzawę! O czas smutnej zadumy proszę, gdy Prezydent poszedł na Wawel. Kogo powiódł w żałobnej gali? Jakieś cienie, mundury krwawe, ci w Katyniu z dołów powstali, z Prezydentem poszli na Wawel. Poszli wolno, lecz równym krokiem, bo im marsza rozbrzmiewało grave. Niezbadanym Boga wyrokiem z Prezydentem zaszli na Wawel. Gdy próg przeszli królewskich pokoi, krótki apel – czas z misji zdać sprawę, potem spać – pierwsza noc już wśród swoich z Prezydentem, co wwiódł ich na Wawel. Ciiiiiicho! śpią …Ale może obudzi ich los w nas to, co czyste i prawe? Niech pojedna – i partie i ludzi, dzień, gdy oni dotarli na Wawel. wg. Henryka Krzyżanowskiego Zapraszam do przeczytania moich notek: 1. - bliskich Powstaniu: ~ Pamiątka Powstania na Górczewskiej ~ Najdroższym Weronikom Matce i Siostrze ku wiecznej pamięci ~ Czy ktoś jeszcze pamięta? ~ Nasza barykada Gdy kiedykolwiek zauważysz, że jesteś po stronie większości - powstrzymaj się i dobrze nad sobą zastanów! - Mark Twain „ ... tylko człowiek wolny ma czas by bloga prowadzić” -Grzegorz P. Świderski Do ników klikam per 'Ty', oczekuję wzajemności. * Blog z Przeszłości *Blog Longina Cz. 1 Wstęp.   *Blog Longina Cz. 2: Pobyt w szkole   *Blog Longina Cz. 3: Przerwa w nauce   *Blog Longina Cz. 4: Przed I wojną światową   *Blog Longina Cz. 5: Wybuch wojny, front, okupacja niemiecka   *Blog Longina Cz. 6: Rok 1918   *Blog Longina Cz. 7: Rok 1920   *Blog Longina Cz. 8. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 8a. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 9. W.S.H.   *Blog Longina Cz.10. Absolutorium i praca   *Blog Longina Cz.11: Blog z przeszłości. Longin   *Blog Longina Cz.12 - 1933: Morzem po słońce Afryki   *Blog Longina Cz.13 - 1933: Casablanka, Marakesz, Góry Atlasu   *Blog Longina Cz.14 - 1933: Hiszpania - Malaga, Granada, Alhambra   *Blog Longina Cz.15 - 1933: Sewilla - Byki i Don Kiszot   *Blog Longina Cz.16 - 1933: Sewilla, Cadiz, Al Casar   *Blog Longina Cz.17 - 1933: Sztorm z Zatoce Biskajskiej, Znaczy   *Blog Longina Cz.18 - 1933: Belgia, Bal kapitanski   *Blog Longina Cz.19 - Jastarnia / Jurata '34   *Blog z przeszłości dopisane - Dowborczyk i Rodzina   *Blog Longina Cz.20 - morze, Austria, Jugosławia, Węgry   *Blog Longina Cz.21 - Hania *Blog Longina cz.22 - Przerwane wspomnienie Planowane do napisania 37. Wybuch II wojny światowej 38. Okupacja 39. Rok 1940         1941         1942         1943 40. Powstanie Warszawskie 41. Ewakuacja 42. Milanówek 43. Obóz w Gawłowie 44. Powrót z obozu 45. Ucieczka Niemców 46. Powrót do Warszawy 47. Praca organizacyjna w Banku 48. Wrocław 49. Warszawa - praca w Banku 50. Więzienie 51. Powrót do domu 52. W poszukiwaniu pracy 53. C.Z.S.P.J.D. 54. Sp. „Plan” 55. Sp. W.S.P.U.TiR 56. Rok 1956 57. Spółdzielnia „Plan” NAPISZ DO MNIE

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie