Almanzor Almanzor
2567
BLOG

Brak Błasika to nie powód wznawiania śledztwa Millera

Almanzor Almanzor Polityka Obserwuj notkę 47

Zamierzam jutro wystawić tekst dowodu co było bezpośrednim powodem upadku tupolewa kilometr przed progiem lotniska w Smoleńsku. Tekst będzie długi i oparty o dokumenty opublikowane przez MAK zarejestrowane w skrzynce parametrycznej i błędnie zinterpretowane przez MAK i przez Komisję Millera.

Odnosząc sie do dzisiejszych informacji musze stwierdzić, że słusznie zdecydowano że informacja o braku gen. Błasika w kokpicie nie jest powodem dla wznowienia śledztwa Millera. 

Komisja Millera w swoim raporcie udowodniła, że nie było żadnego nacisku na dowódcę samolotuw sprawach dotyczących pilotażu. Komisja Millera wykazała, że wszystkie decyzje na pokładzie podejmował kpt. Protasiuk osobiście (po uzyskaniu zgody kierownika kontrlerów lądowania) i dopiero podjęte decyzje przekazywał załodze i pasażerom. 

Ani jeden wniosek w raporcie komisji Millera nie wynika z obecności lub nieobecności w niej Generała Błasika lub innego pasażera.

Niezależnie od tego ilu generałów było w kokpicie dowódca samolotu postępował zgodnie z zasadami i regulaminowo jednoosobowo dowodził na pokładzie. 

Transkypcja dźwięków udowodniła, że w ostatnich 38 minutach lotu tak było ZAWSZE! 

Dowód, że żadna wypowiedź nagrana przez rejestrator MARS nie należała do generała Błasika dyskryminuje natomiast raport MAK. Strona polska w nadchodzącej sprawie sądowej przed rosyjskim niezawisłym sądem będzie miała znakomity kontrargument, jeżeli rosyjska prokuratura będzie zamierzała oskarżyć w oparciu o raport MAK państwo polskie o spowodowanie na terenie Rosji katastrofy ze skutkiem śmiertelnym 96 osób i powodującej znaczne straty materialne oraz koszty.

Jest natomiast inna sprawa. Komisja Millera twierdzi, że załoga nieprawidłowo użyła przycisk dla awaryjnego odejścia "UCHOD". Twierdzi, że użyć go można tylko na lotniskach wyposażonych w ILS a tego w Smoleńsku nie było. Że tak jest napisane gdzieś w instrukcji samolotu. 

To ja się teraz zapytam - czy Komisja Millera i MAK uważają Głównego Konstruktora Tu-154 za kretyna? 

Tu-154 był projektowany w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Określenie wymagań dla działania przycisku Uchod należało do podstawowych zadań Głównego Konstruktora gen. Andrzeja Tupolewa, niegdyś więźnia beriowskiego Gułagu - "szaraszki". 

Teza, że Główny Konstruktor w latach sześćdziesiątych zaprojektował samolot, w którym przycisk dla uruchomienia działań przerwania zejścia do lądowania i dla awaryjnego odejścia na drugi krąg mógł działać tylko na lotniskach wyposażonych w ILS uważam za błędną. 

Głoszący ja powinni przedstawić dowód, że konstruktor samolotu postawił warunek żeby działania wyzwolone przez naciśnięcie "uchod" wymagały działania na lotnisku sprawnego systemu ILS oraz że samolot z takim uwarunkowaniem został dopuszczony do eksploatacji. Zwracam uwagę, że w latach sześćdziesiątych ZSRR nie był członkiem ICAO i nadanie samolotowi "homologacji" musiało wtedy dokonać inne, należące do ICAO państwo.

A jeżeli ograniczenie to wprowadził ktoś inny należy określić, kto, kiedy, i dlaczego. Jest to za poważna sprawa żeby traktować ją byle jak i obecnie zamilczeć.

 

Almanzor
O mnie Almanzor

PRZEGLĄDARKA BLOGU LONGINA W S24 Kolekcjonuję osiągnięcia geniuszy i ludzi dużego formatu a również osiągnięcia nibynauki, nibyprawa, nibyuczciwości. W czasie jednego ze swoich wykładów David Hilbert, znany matematyk, powiedział z ironią: "Każdy człowiek ma pewien określony horyzont myślowy. Kiedy ten się zwęża i staje się nieskończenie mały, zamienia się w punkt. Wtedy człowiek mówi: To jest mój punkt widzenia". Poznanie świata dobrze jest zacząć od poznania samego siebie. Chętnie czytam komentarze. Lubię spierać się z mającymi inne ode mnie zdanie. Jednak jeden z ostatnich komentarzy zdumiał mnie tym, jak jego autor daleki jest od zrozumienia tekstu pisanego po polsku. Szok miałem tak wielki, że zużyłem pół nocy dla przypomnienia swojego IQ. Namawiam czytelników do tego samego, a osoby z IQ poniżej 90 proszę aby darowały sobie czytanie moich tekstów. Dla komentowania zapraszam bardzo tych, co mają IQ powyżej 120. Tu kliknij jeżeli chcesz się sprawdzić! Cytat miesiąca czerwca "Przed długi czas o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego nie można było powiedzieć nic krytycznego, bo od razu zachowanie takie traktowano jako niegodne." Janina Paradowska Ciężko być cynglem ... Cytat lipca "Dzisiaj okazuje się, że od Bronisława Komorowskiego trochę lepsza była demokracja." ezekiel Cytat sierpnia "Nie doceniałam dziś tej drzemiącej siły, która w czasach stanu wojennego kazała mieszkańcom Warszawy codziennie układać krzyż z kwiatów przy kościele św. Anny." Janina Jankowska Cytat listopada "gdyby wybory mogły naprawdę cokolwiek zmienić, to już dawno byłyby zakazane" (-Stanisław Michalkiewicz) O  dznaczenie mojej Mamy, siostry Stanisława Sadkowskiego (+KW) poległego 22 sierpnia 1944 w ataku ze Starego Miasta na Dworzec Gdański. Prezydent poszedł na Wawel Dźwięczy requiem pod dzwonu kloszem, Salonowcy - skończcie tę wrzawę! O czas smutnej zadumy proszę, gdy Prezydent poszedł na Wawel. Kogo powiódł w żałobnej gali? Jakieś cienie, mundury krwawe, ci w Katyniu z dołów powstali, z Prezydentem poszli na Wawel. Poszli wolno, lecz równym krokiem, bo im marsza rozbrzmiewało grave. Niezbadanym Boga wyrokiem z Prezydentem zaszli na Wawel. Gdy próg przeszli królewskich pokoi, krótki apel – czas z misji zdać sprawę, potem spać – pierwsza noc już wśród swoich z Prezydentem, co wwiódł ich na Wawel. Ciiiiiicho! śpią …Ale może obudzi ich los w nas to, co czyste i prawe? Niech pojedna – i partie i ludzi, dzień, gdy oni dotarli na Wawel. wg. Henryka Krzyżanowskiego Zapraszam do przeczytania moich notek: 1. - bliskich Powstaniu: ~ Pamiątka Powstania na Górczewskiej ~ Najdroższym Weronikom Matce i Siostrze ku wiecznej pamięci ~ Czy ktoś jeszcze pamięta? ~ Nasza barykada Gdy kiedykolwiek zauważysz, że jesteś po stronie większości - powstrzymaj się i dobrze nad sobą zastanów! - Mark Twain „ ... tylko człowiek wolny ma czas by bloga prowadzić” -Grzegorz P. Świderski Do ników klikam per 'Ty', oczekuję wzajemności. * Blog z Przeszłości *Blog Longina Cz. 1 Wstęp.   *Blog Longina Cz. 2: Pobyt w szkole   *Blog Longina Cz. 3: Przerwa w nauce   *Blog Longina Cz. 4: Przed I wojną światową   *Blog Longina Cz. 5: Wybuch wojny, front, okupacja niemiecka   *Blog Longina Cz. 6: Rok 1918   *Blog Longina Cz. 7: Rok 1920   *Blog Longina Cz. 8. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 8a. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 9. W.S.H.   *Blog Longina Cz.10. Absolutorium i praca   *Blog Longina Cz.11: Blog z przeszłości. Longin   *Blog Longina Cz.12 - 1933: Morzem po słońce Afryki   *Blog Longina Cz.13 - 1933: Casablanka, Marakesz, Góry Atlasu   *Blog Longina Cz.14 - 1933: Hiszpania - Malaga, Granada, Alhambra   *Blog Longina Cz.15 - 1933: Sewilla - Byki i Don Kiszot   *Blog Longina Cz.16 - 1933: Sewilla, Cadiz, Al Casar   *Blog Longina Cz.17 - 1933: Sztorm z Zatoce Biskajskiej, Znaczy   *Blog Longina Cz.18 - 1933: Belgia, Bal kapitanski   *Blog Longina Cz.19 - Jastarnia / Jurata '34   *Blog z przeszłości dopisane - Dowborczyk i Rodzina   *Blog Longina Cz.20 - morze, Austria, Jugosławia, Węgry   *Blog Longina Cz.21 - Hania *Blog Longina cz.22 - Przerwane wspomnienie Planowane do napisania 37. Wybuch II wojny światowej 38. Okupacja 39. Rok 1940         1941         1942         1943 40. Powstanie Warszawskie 41. Ewakuacja 42. Milanówek 43. Obóz w Gawłowie 44. Powrót z obozu 45. Ucieczka Niemców 46. Powrót do Warszawy 47. Praca organizacyjna w Banku 48. Wrocław 49. Warszawa - praca w Banku 50. Więzienie 51. Powrót do domu 52. W poszukiwaniu pracy 53. C.Z.S.P.J.D. 54. Sp. „Plan” 55. Sp. W.S.P.U.TiR 56. Rok 1956 57. Spółdzielnia „Plan” NAPISZ DO MNIE

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka