Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
Okupacyjne wydanie książki Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna". Wyd. Departament Informacji Delegatury Rządu. Czewiec 1943
Okupacyjne wydanie książki Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna". Wyd. Departament Informacji Delegatury Rządu. Czewiec 1943
Almanzor Almanzor
2517
BLOG

Wszyscy Święci 1942

Almanzor Almanzor Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 88

 Umieszczę jeszcze jeden rozdział z książki "Honor i Ojczyzna" ostatni raz wydanej w Podziemnej Polsce, w czerwcu 1943. Autor Zbigniew Sadkowski, dziennikarz, był pracownikiem wywiadu Delegatury Rządu na Kraj. Jedną z najważniejszych Jego działań było zbieranie informacji o zbrodniach niemieckich w Polsce i przygotowywanie materiałów dla rządu polskiego dla zapewnienia optymalnych relacji polsko - niemieckich po wygranej przez Aliantów wojnie.

 

 

W OBOZACH, KAŹNIACH I WIĘZIENIACH

„Michał Murawiew, objąwszy po łagodniejszym Nazimowie zarząd Litwy, jako generał— gubernator, użył najsurowszych środków do stłumienia powstania. Urzędowa wiadomość rosyjska wylicza, że w tym czasie 128 ludzi rozstrzelano, a 9361 zesłano”.

(Historia Polski Lewickiego o Murawiewie— Wieszatielu).

Oświęcim, Matthausen, Gusen, Oranienburg, Dachau, Ravensbrücken, Treblinka, Radogoszcz. Kto nie zna tych słów. To nie są nazwy miejscowości — to dziś już tylko symbole. Straszliwe symbole największych zbrodni, jakie się wydarzyły w dziejach świata.

Dymi komin krematorium w Oświęcimiu.

— O, patrzcie — znów cała paczka wychodzi na wolność. — Tymi słowy żegnają ci, co jeszcze żyją, tych, którzy wreszcie doczekali się upragnionej chwili. Przynajmniej już teraz, nie będzie nikt ich kopał, wieszał na słupku, szczuł psami, zamykał w lochu, głodził, katował, kazał wystawać po kilkanaście godzin boso na mrozie. Skończyli. Poszli na wolność.

Krótka notatka w jednym z pism niepodległościowych:

Obóz w Oświęcimiu liczy obecnie około 100.000 więźniów... W ostatnich miesiącach: 1) zainstalowano w obozie komory gazowe, w których truje się Żydów, przeciętnie około 1.000 dziennie; 2) Zorganizowano instytut bakteriologiczny, w którym doświadczenia przeprowadza się na Polakach (ginie po kilkadziesiąt osób dziennie); 3) Instytut biologiczny, w którym przeprowadza się skomplikowane badania. W wyniku tych praktyk uruchomiono 3 masowe krematoria, pracujące obecnie 24 godziny na dobę.

Instytut bakteriologiczny. Instytut biologiczny. Trzy krematoria. Niemieccy uczeni przy pracy. Jeszcze jedno oblicze niemieckiej

Str. 88


kultury. Przeszło 100.000 ludzi, których jedyną winą było to, że wyszli na ulicę, lub siedzieli w kawiarni w momencie obławy. Którzy zawinili tym, że się nie urodzili Niemcami, już zginęło w tej fabryce śmierci, zostali zamęczeni przez katów z S.S. lub padli ofiarami naukowych badań niemieckich uczonych.

Na bramach Oświęcimia umieszczony jest napis:. „Arbeit macht frei”. Podobnego szyderstwa nikt chyba nie wymyślił. A może to i nie szyderstwo. Dziesiątki tysięcy umarłych w czasie „pracy”, przy pchaniu taczek wyładowanych kamieniami, doczekało się wolności. Dymił po tym komin krematorium, a następni skazańcy mówili:

— O, znów cała paczka idzie na wolność.

Treblinka, „obóz pracy”, jest po Oświęcimiu największą katownią. Prócz Polaków, wywiezionych tam za „niechęć do pracy”, ostatnio przebywali w niej Żydzi. Przebywali, lecz krótko. Żydów zwiezionych z ghetta warszawskiego, z Czech i Węgier tracono tam, równie „opracowywanymi” metodami. Tylko tempo było szybsze. Maszyna do bagrowania, czynna bez przerwy, kopała rowy. Na bocznicę kolejową nadjeżdżały transporty skazańców. W specjalnej komorze rozbierano ich do naga, po czym wagon wjeżdżał do komory „dezynfekcyjnej”, z której wyjeżdżał wypełniony trupami. Dwustu Żydów zakopywało ciała wysypane do rowu. I znów nadchodził następny wagon.

W raporcie z grudnia 1942 gubernator Fischer zawiadamia swe władze, że w Treblince skończono budowę pieca o „wydajności” kilkanaście tysięcy trupów tygodniowo.

Niemiecka zdolność organizacji i w tym wypadku okazała się niepoślednia. Uczeni z Oświęcimia mogą się równać z organizatorami pracy w Treblince.

W Radogoszczy pod Łodzią jest mniejszy obóz karny. Przeciętnie przebywa w nim 800 więźniów, przeciętnie umiera tygodniowo 100!

Są jeszcze inne obozy. Na Majdanku kolo Lublina. Zwolniono z niego kiedyś kilkuset ludzi. 5 z nich; zmarło natychmiast — resztę musiano odwieźć do szpitala.

Obozy koncentracyjne nie są jedynymi kaźniami. Zsyła się do nich ludzi, nie zamieszanych w czynną działalność polityczną. Tych, co do których istnieją jakieś poważniejsze poszlaki, zadenuncjowanych, złapanych z materiałem obciążającym, „zasypanych” traci się na miejscu. Każde miasto ma swoją kaźnię.

Str. 89


Każde podwórze więzienne jest terenem masowych egzekucyj. W Warszawie rozstrzeliwuje się na Pawiaku, w lesie palmirskim, w lasku bielańskim. W pierwszym roku okupacji terenem masowych egzekucyj był ogród sejmowy, położony w samym centrum miasta.

W Poznaniu traci się skazańców za pomocą gilotyny. Przeciętnie takich egzekucyj jest 100 miesięcznie. W połowie lipca 1942 zginęło, w ten sposób 29 Polaków, głównie uczniów gimnazjalnych, w tym samym czasie stracono 4 Polaków i 3 Polki za udzielenie pomocy, zbiegłym z obozu jeńców, oficerom brytyjskim.

Słynny też w Poznaniu jest fort VII. Zamęczono tam setki profesorów, adwokatów, lekarzy, księży i studentów poznańskich.

Terror trwa, przez więzienia, kaźnie i obozy koncentracyjne przechodzi coraz więcej. Mało kto wraca. Boć przecież okupantowi nie idzie o to, kto winien, a kto nie. Więzienia carskiej Rosji, tajga, „roboty” w kopalniach — to wszystko dziś wydaje się jakąś sielanką. Jak to, słynna „ochrana” prowadziła śledztwo? Jak to, bez wyroku sądu nikogo nie zsyłano na Syberię, ani nie zabijano? Jak to, więc były takie ciężkie roboty, z których po 10 — 15 latach ludzie wracali żywi?

To wydaje się snem. Tego nie mogą dziś zrozumieć ludzie wydani w ręce katów gestapo. Były skazaniec z 1905 roku opowiadając o swym pobycie w rosyjskiej katordze, swym współtowarzyszom w Oświęcimiu, został wyśmiany. Śmiali się i choć wiedzieli, że mówi prawdę, choć dawniej' tyle razy o tym słyszeli — teraz nic już zrozumieć nie mogli. Strzępy ludzkie, oczekujące śmierci szydziły z dawnych czasów, z carskiego barbarzyństwa. Za lat trzydzieści może, tak samo szydzić będą wolni ludzie z tych, co mówić będą o czasach dzisiejszych. Nie, to niemożliwe, tego przecież być nie mogło. Poco kłamiecie?

Nikt nie będzie chciał wierzyć, że w Sosnowcu, w więzieniu na Radosze, w dzień, 8 Polek musiało chodzić w pługu, a 6 w bronach, że gdzieś kolo Grójca odkryto przypadkowo grób 600 rozstrzelanych, że w Święcianach storturowano i zamordowano jednego dnia 400 Polaków.

A jednak, pozostaną w pamięci nazwiska tych, którzy zginęli, nazwiska ludzi, którzy już za życia przeszli do historii i polską historię tworzyli. Czytając o tych ludziach następne pokolenia uwierzą, że wszystko to było naprawdę.

Str. 90


W pamięci naszej i przyszłych pokoleń Polaków pozostaną na zawsze:

MACIEJ RATAJ

b. marszałek Sejmu,
rozstrzelany w Palmirach.

KAZIMIERZ BARTEL

b. premier,
rozstrzelany we Lwowie.

KS. ARCYBISKUP NOWOWIEJSKI

zamordowany w drodze do Dachau.

KS. DR. JULIUSZ BURSCHE,

zamordowany w Dachau z dwoma braćmi.

KS. INFUŁAT JÓZEF PRĄDZYŃSKI

organizator powstania wielkopolskiego, pułkownik W. P.,
zamordowany w Poznaniu.

MIECZYSŁAW NIEDZIAŁKOWSKI

przywódca P. P. S., obrońca Warszawy,
rozstrzelany w Palmirach.

PROF. ROMAN RYBARSKI

przywódca Stronnictwa Narodowego,
zamordowany w Oświęcimiu.

KAZIMIERZ KOWALSKI

prezes Stronnictwa Narodowego,
rozstrzelany w Zgierzu.

RYSZARD ŚWIĘTOCHOWSKI

zamordowany w Oświęcimiu.

NORBERT BARLICKI

przywódca P. P. S.,
zamordowany w Oświęcimiu.

STANISŁAW PIASECKI

redaktor „Prosto z Mostu”,
rozstrzelany na Pawiaku.

EDWARD ZAJĄCZEK

przywódca młodych Stronnictwa Narodowego,
zamordowany w Oświęcimiu.

Str. 91


STANISŁAW DUBOIS

przywódca młodzieży P. P. S.,
zamordowany w Oświęcimiu.

STANISŁAW HRYNIEWICZ

przywódca młodzieży socjalistycznej,
zamordowany w Oświęcimiu.

ALEKSANDER HEINRICH

przywódca O. N. R.,
zamordowany w Oświęcimiu.

WŁODZIMIERZ SYLWESTROWICZ

działacz młodzieży narodowej,
rozstrzelany na rozkaz Hitlera w Dachau.

KS. SENATOR BOLT

działacz narodowy na Pomorzu,
zamordowany w Stutthofen.

DR. CELESTYN RYDLEWSKI

działacz narodowy i organizator powstania wielkopolskiego,
zamordowany w Forcie VII w Poznaniu.

WITOLD I JERZY HULEWICZE

literaci,
rozstrzelani na Pawiaku.

Profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego:

IGNACY CHRZANOWSKI,
MICHAŁ SIEDLECKI,
JERZY SMOLEŃSKI,
ANTONI WILK,
FRANCISZEK BOSSOWSKI,
LEON STERNBACH,
WŁADYSŁAW TAKLIŃSKI,

rektor Akademii Górniczej,

zamęczeni w Oranienburgu.

Str. 92


Profesorowie Uniwersytetu Poznańskiego:

STANISŁAW PAWŁOWSKI,
EDWARD KLICH,
ROMUALD PACZKOWSKI,
STANISŁAW KALANDYK,

zamordowani w Forcie VII w Poznaniu.
Profesorowie wyższych uczelni warszawskich:

WIKTOR BRONIKOWSKI,
WITOLD STANISZKIS,
EDMUND BURSCHE,
KAZIMIERZ ZAKRZEWSKI,
STEFAN KOPEĆ,
ANTONI KOSTANECKI,
TADEUSZ PRUSZKOWSKI,

rozstrzelani w Warszawie lub zamęczeni w Oświęcimiu.

Pozostaną w naszej pamięci postacie wielu; wielu innych uczonych, polityków i działaczy społecznych — na zawsze też pamiętać będziemy o setkach tysięcy Polaków wymordowanych w obozach, kaźniach i więzieniach.

 

 

Zobacz galerię zdjęć:

Generalna Gubernia w 1939 roku
Generalna Gubernia w 1939 roku Młodzież Wszechpolska na spotkaniu z profesorem Dąbrowskim na Uniwersytecie Poznańskim. Drugi od lewej stoi Zbigniew Sadkowski.
Almanzor
O mnie Almanzor

PRZEGLĄDARKA BLOGU LONGINA W S24 Kolekcjonuję osiągnięcia geniuszy i ludzi dużego formatu a również osiągnięcia nibynauki, nibyprawa, nibyuczciwości. W czasie jednego ze swoich wykładów David Hilbert, znany matematyk, powiedział z ironią: "Każdy człowiek ma pewien określony horyzont myślowy. Kiedy ten się zwęża i staje się nieskończenie mały, zamienia się w punkt. Wtedy człowiek mówi: To jest mój punkt widzenia". Poznanie świata dobrze jest zacząć od poznania samego siebie. Chętnie czytam komentarze. Lubię spierać się z mającymi inne ode mnie zdanie. Jednak jeden z ostatnich komentarzy zdumiał mnie tym, jak jego autor daleki jest od zrozumienia tekstu pisanego po polsku. Szok miałem tak wielki, że zużyłem pół nocy dla przypomnienia swojego IQ. Namawiam czytelników do tego samego, a osoby z IQ poniżej 90 proszę aby darowały sobie czytanie moich tekstów. Dla komentowania zapraszam bardzo tych, co mają IQ powyżej 120. Tu kliknij jeżeli chcesz się sprawdzić! Cytat miesiąca czerwca "Przed długi czas o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego nie można było powiedzieć nic krytycznego, bo od razu zachowanie takie traktowano jako niegodne." Janina Paradowska Ciężko być cynglem ... Cytat lipca "Dzisiaj okazuje się, że od Bronisława Komorowskiego trochę lepsza była demokracja." ezekiel Cytat sierpnia "Nie doceniałam dziś tej drzemiącej siły, która w czasach stanu wojennego kazała mieszkańcom Warszawy codziennie układać krzyż z kwiatów przy kościele św. Anny." Janina Jankowska Cytat listopada "gdyby wybory mogły naprawdę cokolwiek zmienić, to już dawno byłyby zakazane" (-Stanisław Michalkiewicz) O  dznaczenie mojej Mamy, siostry Stanisława Sadkowskiego (+KW) poległego 22 sierpnia 1944 w ataku ze Starego Miasta na Dworzec Gdański. Prezydent poszedł na Wawel Dźwięczy requiem pod dzwonu kloszem, Salonowcy - skończcie tę wrzawę! O czas smutnej zadumy proszę, gdy Prezydent poszedł na Wawel. Kogo powiódł w żałobnej gali? Jakieś cienie, mundury krwawe, ci w Katyniu z dołów powstali, z Prezydentem poszli na Wawel. Poszli wolno, lecz równym krokiem, bo im marsza rozbrzmiewało grave. Niezbadanym Boga wyrokiem z Prezydentem zaszli na Wawel. Gdy próg przeszli królewskich pokoi, krótki apel – czas z misji zdać sprawę, potem spać – pierwsza noc już wśród swoich z Prezydentem, co wwiódł ich na Wawel. Ciiiiiicho! śpią …Ale może obudzi ich los w nas to, co czyste i prawe? Niech pojedna – i partie i ludzi, dzień, gdy oni dotarli na Wawel. wg. Henryka Krzyżanowskiego Zapraszam do przeczytania moich notek: 1. - bliskich Powstaniu: ~ Pamiątka Powstania na Górczewskiej ~ Najdroższym Weronikom Matce i Siostrze ku wiecznej pamięci ~ Czy ktoś jeszcze pamięta? ~ Nasza barykada Gdy kiedykolwiek zauważysz, że jesteś po stronie większości - powstrzymaj się i dobrze nad sobą zastanów! - Mark Twain „ ... tylko człowiek wolny ma czas by bloga prowadzić” -Grzegorz P. Świderski Do ników klikam per 'Ty', oczekuję wzajemności. * Blog z Przeszłości *Blog Longina Cz. 1 Wstęp.   *Blog Longina Cz. 2: Pobyt w szkole   *Blog Longina Cz. 3: Przerwa w nauce   *Blog Longina Cz. 4: Przed I wojną światową   *Blog Longina Cz. 5: Wybuch wojny, front, okupacja niemiecka   *Blog Longina Cz. 6: Rok 1918   *Blog Longina Cz. 7: Rok 1920   *Blog Longina Cz. 8. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 8a. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 9. W.S.H.   *Blog Longina Cz.10. Absolutorium i praca   *Blog Longina Cz.11: Blog z przeszłości. Longin   *Blog Longina Cz.12 - 1933: Morzem po słońce Afryki   *Blog Longina Cz.13 - 1933: Casablanka, Marakesz, Góry Atlasu   *Blog Longina Cz.14 - 1933: Hiszpania - Malaga, Granada, Alhambra   *Blog Longina Cz.15 - 1933: Sewilla - Byki i Don Kiszot   *Blog Longina Cz.16 - 1933: Sewilla, Cadiz, Al Casar   *Blog Longina Cz.17 - 1933: Sztorm z Zatoce Biskajskiej, Znaczy   *Blog Longina Cz.18 - 1933: Belgia, Bal kapitanski   *Blog Longina Cz.19 - Jastarnia / Jurata '34   *Blog z przeszłości dopisane - Dowborczyk i Rodzina   *Blog Longina Cz.20 - morze, Austria, Jugosławia, Węgry   *Blog Longina Cz.21 - Hania *Blog Longina cz.22 - Przerwane wspomnienie Planowane do napisania 37. Wybuch II wojny światowej 38. Okupacja 39. Rok 1940         1941         1942         1943 40. Powstanie Warszawskie 41. Ewakuacja 42. Milanówek 43. Obóz w Gawłowie 44. Powrót z obozu 45. Ucieczka Niemców 46. Powrót do Warszawy 47. Praca organizacyjna w Banku 48. Wrocław 49. Warszawa - praca w Banku 50. Więzienie 51. Powrót do domu 52. W poszukiwaniu pracy 53. C.Z.S.P.J.D. 54. Sp. „Plan” 55. Sp. W.S.P.U.TiR 56. Rok 1956 57. Spółdzielnia „Plan” NAPISZ DO MNIE

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura