Podkapitan Stanisław Kobyliński (najstarszy brat „Longina”), w I Korpusie Dowbora w Bobrujsku. Widoczne baretki odznaczeń.
Podkapitan Stanisław Kobyliński (najstarszy brat „Longina”), w I Korpusie Dowbora w Bobrujsku. Widoczne baretki odznaczeń.
Almanzor Almanzor
1248
BLOG

9/10 Polaków w Rosji pomagało bolszewikom

Almanzor Almanzor Społeczeństwo Obserwuj notkę 11

Witek, a także Zbigwie wyzwali mnie na pojedynek na argumenty o wydarzeniach na Ukrainie.

Bardzo emocjonalnie przywołał mnie Witek do odpowiedzi swoim nała­dowanym emocjonal­nietekstem. Podobnie nacisnął na mnie Zbigwie. Ich skierowane do mnie bardzo krytyczne ale wy­rażone z sza­cunkiem wypowiedzi dotyczą generalnie relacji polsko-polskich, polsko-u­kraińskich i polsko-ro­syjskich. Dodałbym do nich jeszcze zahaczanie o UE i USA aby do­mknąć ten tygiel.

Za bardzo Witka i Zbiga szanuję aby odpowiedzieć byle jak i na chybcika w tym bar­dzo waż­nym te­macie. Niestety moje osobiste zobowiązania angażują mnie w tej chwili tak mocno, że nie dam rady sfor­mułować Im odpowiedzi w formie, która by choć w zarysie była odpowiednia.

Może uda mi się napisać to później, być może emocje nasze nieco wygasną co po­winno przy­służyć się meritum.

Jednak aby nie uciec totalnie odpowiadam tu na powtarzane przez Witka, kiero­wane do mnie już kilka razy inne nieco wezwania aby wykazać dlaczego powołując się na generała Do­wbora - Mu­śnickiego napisałem, że 9/10 Polaków zdolnych do noszenia broni poparło w Rosji bolszewicki przewrót.

Wstałem dziś wcześnie, znalazłem we wspomnieniu generała Józefa Dowbora Muśnickiego później­szego (we współpracy politycznej z Wojciechem Korfantym) twórcy Armii Wielkopol­skiej i zwycię­skiego dowódcy Powstania Wielkopolskiego, którego walki z Niemcami nie tylko spowodowały odzyskanie dla Polski znacznej części zaboru pruskiego, ale istotnie przyczyniły się, że po I wojnie światowej Polska została uznana jako państwo zwycięskiej koalicji a nie twór państwowy z nadania pokonanych Niemiec, który zwycięzcom winien miał być kontrybucji.

Kiedy władzę w Rosji przejęli bolsze­wicy JD-M wyraził gotowość do dal­szej walki wraz z I Korpusem Polskim po stronie Enten­ty ale odmówił bol­szewikom udziału w akcjach przeciw Ukrainie. W rusko – ruskim konflikcie ogłosił neutral­ność, ale kiedy Armia Czerwona zaatakowała jed­nostki I Korpusu Dowbor wraz ze swoim wojskiem podjął z sukcesem z nimi walkę zajmu­jąc wielki ob­szar w rejonie Witebska - Mohy­lewa – Bo­brujska – Mińska. Po oddaniu tego obszaru przez bolszewików Niem­com zawarł z Niem­cami umowę. Pozo­stawił im uzbrojenie ale ewakuował do Polski cały skład ludzki oficerów i żołnierzy. Analogiczne wa­runki ale wobec Niemców uzgodnił 11. li­stopada 1918 Józef Piłsudski.

Oto jak wspomina JD-M. W rozdziale XVI Wspomnień: „Tworzenie Polskiego Korpusu” Józef Do­wbor - Muśnicki pisze:

Gdym przystąpił do formowania oddziałów korpusu, rozporządzałem polską dywizją, Krecho­wieckim puł­kiem ułanów i zapasowym pułkiem w Biełgorodzie. Według ra­portów dywizja miała 16 ty­sięcy żołnie­rzy, zapasowy pułk aż 20 tysięcy. Krecho­wieccy ułani byli w składzie 4-ch szwa­dronów.

Z dywizją piechoty polskiej nie wszystko było w porządku ... coś tam subordynacji brakowało. Faktem jest, że komisarz dywizji p. Perzyński musiał dywizję sanować, w wyniku czego do kor­pusu trafiło 3,000; reszta wzmocniła szeregi słynnego pułku w Biełgorodzie ....

Po zbadaniu materiałów ... doszedłem do przekonania, że po sformowaniu dywizji więcej dbano w niej o zachowanie życia, przeważnie prywatnego mienia, niż o woj­skowe sukcesy. Kwitła wza­jemna adoracja: wszyscy byli „dobrzy Polacy”, więc nie było racji bić się.

Postępowanie polskiej dywizji dało asumpt Lloyd George'owi do wyrażenia się w jed­nej z mów, że „część Polaków uciekała przed Niemcami jak trzoda”.

Zupełnie inaczej postępował pułk Kre­cho­wiec­ki......

Pułk w Biełgorodzie był czymś nadzwy­czajnym, nawet jak na panujące stosunki w czasie roz­kwitu bolszewizmu. ....
W Polskę, jej przy­szłość, nikt nie wierzył ... Roiło się tam od adep­tów nauk socjalis­tycznych. Gdym posłał do puł­ku rozkaz o wysłaniu uzupełnień „zgodziło” się go spełnić zaled­wie 400-stu t.j. 2%.

...Potem pułk obrał sobie nazwę „polskie­go puł­ku rewolucyj­nego”. Winszuję jego opiekunowi p. Lednickiemu.

Los jednak na pułku się zemścił. Bolsze­wicy, nie robiąc żadnej różnicy między „polskimi” socjali­stami a Polakami napa­dli pułk w imię urzeczy­wistnienia idei 3-międzynarodówki. Część wy­tłukli, a resz­tę rozpędzili.

Po trzymiesięcznych zabiegach aby zespolić w szeregach potrzebną ilość żołnierzy wyniki okazały się marne. Pierwsza dywizja, na nowo uzupełniona, liczyła około 8-tysięcy bagnetów, druga i trze­cia tylko po półtora do dwóch tysięcy. Masa polska pod hipnozą socjalistów słabo reagowała na na­woływanie do szere­gów. Socjaliści za­szczepili nieufność do nowo formowanego wojska. Jedni mó­wili „wojsko formują pa­nowie aby znów wprowadzić pańszczyznę” drudzy znów pouczali „po co się bić, kie­dy niema z kim: tak Niemcy jak i Rosjanie są naszymi braćmi i również bić się nie chcą”.....

Dziwnym zbiegiem okoliczności wszyscy ci rzekomi patrioci najskuteczniej pomogli Rosji i Niem­com, któ­re chciały ujrzeć odradzającą się Polskę jaknajsłabszą, choć twierdzili, że działają właśnie na korzyść Pol­ski. 

....
Na mocy pisma jen. Janina, szefa misji francuskiej w Rosji, utrzymywałem wtedy kontakt z pułkowni­kiem Rampon, przebywającym w Mińsku przy sztabie frontu Za­chodniego..... nie bardzo przy­chylnie przyjął mnie przedstawiciel Anglji

.... cudzoziemcy mieli oczy zawiązane ...

Zamiar zorganizowania dobrego korpusu okazał się nie łatwym do wykonania. Przy­najmniej 9/10 roda­ków, znajdujących się w szeregach rosyjskich było już otumanio­nych przez prądy wywroto­we i do swo­ich szeregów się nie garnęło. Odstraszał ich porządek i ład. Były to pojęcia niewspół­mierne z rozpręże­niem, wiecowaniem i moż­nością próżnowania, względnie udawania, że się coś robi.

(Notkę dedykuje Witkowi i Zbigwie, skrócone nieco fragmenty pochodzą z: Józef Dowbor - Muśnicki „Wspomnienia” rozdział XVI)

 

 

Almanzor
O mnie Almanzor

PRZEGLĄDARKA BLOGU LONGINA W S24 Kolekcjonuję osiągnięcia geniuszy i ludzi dużego formatu a również osiągnięcia nibynauki, nibyprawa, nibyuczciwości. W czasie jednego ze swoich wykładów David Hilbert, znany matematyk, powiedział z ironią: "Każdy człowiek ma pewien określony horyzont myślowy. Kiedy ten się zwęża i staje się nieskończenie mały, zamienia się w punkt. Wtedy człowiek mówi: To jest mój punkt widzenia". Poznanie świata dobrze jest zacząć od poznania samego siebie. Chętnie czytam komentarze. Lubię spierać się z mającymi inne ode mnie zdanie. Jednak jeden z ostatnich komentarzy zdumiał mnie tym, jak jego autor daleki jest od zrozumienia tekstu pisanego po polsku. Szok miałem tak wielki, że zużyłem pół nocy dla przypomnienia swojego IQ. Namawiam czytelników do tego samego, a osoby z IQ poniżej 90 proszę aby darowały sobie czytanie moich tekstów. Dla komentowania zapraszam bardzo tych, co mają IQ powyżej 120. Tu kliknij jeżeli chcesz się sprawdzić! Cytat miesiąca czerwca "Przed długi czas o prezydenturze Lecha Kaczyńskiego nie można było powiedzieć nic krytycznego, bo od razu zachowanie takie traktowano jako niegodne." Janina Paradowska Ciężko być cynglem ... Cytat lipca "Dzisiaj okazuje się, że od Bronisława Komorowskiego trochę lepsza była demokracja." ezekiel Cytat sierpnia "Nie doceniałam dziś tej drzemiącej siły, która w czasach stanu wojennego kazała mieszkańcom Warszawy codziennie układać krzyż z kwiatów przy kościele św. Anny." Janina Jankowska Cytat listopada "gdyby wybory mogły naprawdę cokolwiek zmienić, to już dawno byłyby zakazane" (-Stanisław Michalkiewicz) O  dznaczenie mojej Mamy, siostry Stanisława Sadkowskiego (+KW) poległego 22 sierpnia 1944 w ataku ze Starego Miasta na Dworzec Gdański. Prezydent poszedł na Wawel Dźwięczy requiem pod dzwonu kloszem, Salonowcy - skończcie tę wrzawę! O czas smutnej zadumy proszę, gdy Prezydent poszedł na Wawel. Kogo powiódł w żałobnej gali? Jakieś cienie, mundury krwawe, ci w Katyniu z dołów powstali, z Prezydentem poszli na Wawel. Poszli wolno, lecz równym krokiem, bo im marsza rozbrzmiewało grave. Niezbadanym Boga wyrokiem z Prezydentem zaszli na Wawel. Gdy próg przeszli królewskich pokoi, krótki apel – czas z misji zdać sprawę, potem spać – pierwsza noc już wśród swoich z Prezydentem, co wwiódł ich na Wawel. Ciiiiiicho! śpią …Ale może obudzi ich los w nas to, co czyste i prawe? Niech pojedna – i partie i ludzi, dzień, gdy oni dotarli na Wawel. wg. Henryka Krzyżanowskiego Zapraszam do przeczytania moich notek: 1. - bliskich Powstaniu: ~ Pamiątka Powstania na Górczewskiej ~ Najdroższym Weronikom Matce i Siostrze ku wiecznej pamięci ~ Czy ktoś jeszcze pamięta? ~ Nasza barykada Gdy kiedykolwiek zauważysz, że jesteś po stronie większości - powstrzymaj się i dobrze nad sobą zastanów! - Mark Twain „ ... tylko człowiek wolny ma czas by bloga prowadzić” -Grzegorz P. Świderski Do ników klikam per 'Ty', oczekuję wzajemności. * Blog z Przeszłości *Blog Longina Cz. 1 Wstęp.   *Blog Longina Cz. 2: Pobyt w szkole   *Blog Longina Cz. 3: Przerwa w nauce   *Blog Longina Cz. 4: Przed I wojną światową   *Blog Longina Cz. 5: Wybuch wojny, front, okupacja niemiecka   *Blog Longina Cz. 6: Rok 1918   *Blog Longina Cz. 7: Rok 1920   *Blog Longina Cz. 8. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 8a. Kursy dokształcające dla wojskowych   *Blog Longina Cz. 9. W.S.H.   *Blog Longina Cz.10. Absolutorium i praca   *Blog Longina Cz.11: Blog z przeszłości. Longin   *Blog Longina Cz.12 - 1933: Morzem po słońce Afryki   *Blog Longina Cz.13 - 1933: Casablanka, Marakesz, Góry Atlasu   *Blog Longina Cz.14 - 1933: Hiszpania - Malaga, Granada, Alhambra   *Blog Longina Cz.15 - 1933: Sewilla - Byki i Don Kiszot   *Blog Longina Cz.16 - 1933: Sewilla, Cadiz, Al Casar   *Blog Longina Cz.17 - 1933: Sztorm z Zatoce Biskajskiej, Znaczy   *Blog Longina Cz.18 - 1933: Belgia, Bal kapitanski   *Blog Longina Cz.19 - Jastarnia / Jurata '34   *Blog z przeszłości dopisane - Dowborczyk i Rodzina   *Blog Longina Cz.20 - morze, Austria, Jugosławia, Węgry   *Blog Longina Cz.21 - Hania *Blog Longina cz.22 - Przerwane wspomnienie Planowane do napisania 37. Wybuch II wojny światowej 38. Okupacja 39. Rok 1940         1941         1942         1943 40. Powstanie Warszawskie 41. Ewakuacja 42. Milanówek 43. Obóz w Gawłowie 44. Powrót z obozu 45. Ucieczka Niemców 46. Powrót do Warszawy 47. Praca organizacyjna w Banku 48. Wrocław 49. Warszawa - praca w Banku 50. Więzienie 51. Powrót do domu 52. W poszukiwaniu pracy 53. C.Z.S.P.J.D. 54. Sp. „Plan” 55. Sp. W.S.P.U.TiR 56. Rok 1956 57. Spółdzielnia „Plan” NAPISZ DO MNIE

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo