W XXI wieku Polska przyłączyła się do krajów, których mieszkańcy nie patrzą w niebo. Kilka lat temu ankieta wśród polskich maturzystów wykazała, że połowa z nich nigdy w życiu nie widziała Drogi Mlecznej. Kometa na niebie kiedyś budziła przestrach, trafiała do literatury. Co kilka lat dawało się większą czy częściej mniejszą kometę na niebie zauważyć. Jeszcze 100 a nawet 50 lat temu młody człowiek mógł imponować na wieczornym spacerze dziewczynie znajomością gwiazd.
Po grudniowym obciachu z rzekomą "kometą stulecia" – kometą ISON, która zanim dała się zauważyć, to w pobliżu Słońca rozpadła się w pył, wielkie grono astronomów świata i NASA, ma szansę zabłysnąć. Astronomowie zapowiadają następną atrakcję. Deszcz meteorów w nocy 23-24 maja 2014?.
W 2003 roku, w ramach programu LINEAR, mocno wspieranego przez opinię publiczną i granty rządowe programu obserwacji blisko Ziemi przelatujących obiektów odkryta została niewielka planetka oznaczona 209P/LINEAR. „Bliskość” jest wielkością bardzo szeroką, obejmuje się nią zarówno kilkudziesięciometrową planetkę która rok temu przemknęła w pobliżu Ziemi bliżej niż jej satelity geostacjonarne jak i różnych rodzajów planetki nie zbliżające się w swoich obiegach nawet na odległość równą odległości Ziemi od Księżyca. 209P zbliża się do Ziemi na 8 milionów kilometrów. Jest to kilkadziesiąt razy dalej niż obiega nas Księżyc.
Grawitacyjne oddziaływania międzyplanetarne powodują wzajemne synchronizacje planet co powoduje że okresy ich obiegów mają się do siebie jak ułamek niewielkich liczb całkowitych. Na przykład okresy obiegu wokół Słońca Jowisza do Saturna są w stosunku 2:5 z dokładnością do 1% a okresy obiegu Ziemi do Wenus mają się do siebie jak ułamek 8/13 z dokładnością do 0,03%. Przyczyny takiej synchronizacji omawia tekst: titius.bejka.com.
209P była nieźle zsynchronizowana z Ziemią. Jej okres obiegu obliczono po jej odkryciu w 2003 na 5,03 roku. Peryhelium było 0,91 Jednostki Astronomicznej czyli leżało bliżej Słońca niż Ziemia. Ap-helium wynosiło 4,96 JA. Po przelocie blisko Ziemi w roku 2004 planetka przejęła od niej nieco energii i w efekcie zwanym katapultą grawitacyjną podniosła swoją orbitę w peryhelium i opuściła nieco w aphelium robiąc jej orbitę nieco bliższą okręgu. Podobne zjawisko wystąpiło przy przejściu jej blisko Ziemi w roku 2009. Ostatnie przejście przez peryhelium miała w ubiegły piątek. Obecnie peryhelium ma ona 0,97 JA a aphelium 4,95. Okres obiegu 5,1 lat.
Nie byłaby ta planetka godna uwagi gdyby nie to, że utworzył się za nią warkocz przekształcający ją w kometę. W 2012 roku fiński astronom Esko Lyytinen obliczył że 24 maja 2014 Ziemia przejdzie przez największe zgęszczenie tego warkocza. Przewiduje się zjawisko zwane deszczem meteorów. Wystąpi ono nad ranem. Przewiduje się, że maksimum tego deszczu widoczne będzie najlepiej z Ameryki Północnej. Pozorne źródło na niebie od którego będą rozbiegać się meteory ma być w bliskim Gwieździe Polarnej gwiazdozbiorze Żyrafy. Nazwać ten rój wypada więc Żyrafiady.
Komentarze