1) Jeżeli taka rozmowa miała miejsce na szczycie NATO w Bukareszcie, który odbył się w kwietniu 2008, to prezydent Putin rozmawiałby z prezydentem Kaczyńskim a nie z premierem Tuskiem. Raz, chodzi o równorzędność partnerów a dwa premiera Tuska tam nie było, bo Polskę reprezentowali prezydent Lech Kaczyński i minister Radosław Sikorski.
2) Gdyby była rozmowa z premierem Tuskiem, to dopiero wtedy, kiedy W. Putin został premierem Rosji, to znaczy w II połowie 2008
3) Propozycja powrotu Polski do Lwowa nielegalnie odebranego Polsce przez Sowiety wydaje się atrakcyjna, spełniała by marzenia i roszczenia pokoleń Polaków od września 1939. Lwów był przez tysiąc lat polski i nigdy przed 17. września 1939 ani do Rosji ani do Ukrainy nie należał. Powinna była ta propozycja premiera Tuska na pewno zainteresować. Wydaje się że zainteresowała, bo od 2009 roku relacje premiera Putina z premierem Tuskiem były nad wyraz sympatyczne i wykazywały na wzajemne głębokie zrozumienie.
4) Wystąpienie marszałka Sikorskiego było niemądre i szkodliwe dla Polski, bo w obecnej sytuacji międzynarodowej temat zwrotu Polsce Lwowa należałoby przemilczeć i poczekać do lepszej okazji.
Komentarze