Rzecznik Praw Obywatelskich w sprawie zacierania śladów upamiętniająch makabryczną zbrodnię Zagłady Woli 5-9 sierpnia 1944 działa nadal.
Cisza polityczna wymuszona przez wybory jest dobrym czasem za odrobiną nostalgii i zastanowienia. Przypomnę tu, że od lipca ubiegłego roku grupa blogerów Salonu24 i Blogmedia24 wstrząśnięta tym, że wladze administracyjne Warszawy swoimi decyzjami doprowadziły do totalnego oszpecenia wraz z zatarciem materialnych śladów pamięci w miejscu w którym w kilka sierpniowych dni Niemcy rozstrzelali z broni maszynowej 12000 tysięcy mieszkańców Woli. (Po prawej stronie mam linki do kilku notatek w tej sprawie, zachęcam zwłaszcza do przeczytania notatki poświęconej Weronikom - matce i córce w tym miejscu zastrzelonych)
Nasza grupa blogerska była umówiona z doktorem Kochanowskim, RPO, w czwartek 15 kwietnia na spotkanie dotyczące realizacji interwencji Rzecznika w tej sprawie.
Sprawa ma swój bieg urzędowy. Jak dotychczas na pisma Rzecznika w tej sprawie odpowiedział tylko Prezes IPN, Janusz Kurtyka. Nie odpowiedział dyrektor z biura architektury urzędu miasta st. Warszawy ani burmistrz Woli. Niżej zamieszczam kopię pisma Biura Rzecznika do Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamieci Walk i Męczeństwa w tej sprawie. Juz powinna być odpowiedź Komitetu.
Rzecznik Praw Obywatelskich w sprawie systematycznego od niemal dziesięciu lat zacierania śladów Zagłady Woli kiedy między 5 i 9 sierpnia 1944 roku zamordowano 50-60 tysięcy mieszkańców Woli skierowal19.kwietnia pismo do Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa. Sprawa dotyczy miejsca rozstrzelania i kremacji 12000 mieszkańców spośrod ponad 50000 zamordowanych wtedy na całej Woli, w miejscu gdzie od 1945 roku okoliczna ludność i personel szpitala przy ulicy Płockiej
To był jeden z priorytetów dr. Janusza Kochanowskiego jako Rzecznika Praw Obywatelskich: wydobyć z niepamięci wydarzenia dla Polaków istotne, a jednak praktycznie zapomniane.
http://www.brpo.gov.pl/
Zamiast spotkania z Rzecznikiem sygnatariusze wniosku o zbadanie sprzecznych z Konstytucją działań miasta Warszawy spotkali się w Biurze Rzecznika z panem dyrektorem Wróblewskim, któremu Rzecznik przeka
2010-04-30 w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich odbyło się spotkanie z Blogerami Salonu24.pl i Blogmedia24.pl, działającymi na rzecz upamiętnienia ofiar zbrodni, która wydarzyła się na warszawskiej Woli w dniach 5 – 9 sierpnia 1944 r., kiedy to hitlerowcy wymordowali blisko 60 000 mieszkańców tej dzielnicy. Spotkanie dotyczyło zacierania śladów jednego z miejsc egzekucji, znajdującego się przy ul. Górczewskiej 32, gdzie rozstrzelano 12 000 osób, których zwłoki następnie spalono - 29 kwietnia 2010 r.
Uczestnicy wpisali się do Księgi Kondolencyjnej
Maryla wpisała od nas wszystkich kondolencje
podpisał Almanzor
Wojtek, który od kilku lat samotnie podobnie jak my "walczył" o przywrócenie pamięci ofiar Rzezi Woli
Był z nami też pan Czesław Adamusik, któremu 5. sierpnia 1944 w pierwszym dniu Zagłady Woli przy wiadukcie ulicy Górczewskiej wojsko niemieckie zamordowało całą rodzinę. Sam w wieku 13 lat przeżył pod zwalą ciał trzymając za rękę zamordowaną Matkę.
Wśród tam zamordowanych był prawdopodobnie mój dziadek Teofil Sadkowski, nauczyciel matematyki, który z bańką udał się na Górczewską do gospodarstwa rolnego rodziny swoich ucznów po mleko dla wnuka.
Z sygnataruszy inicjującego te działania wniosku do Rzecznika nie było chorej Ellenai i służbowo zajętego Nurniego.