Minister Antoni Macierewicz w swojej rozmowie z Gazetą Polską podąża śladem wkazanym w notce Almanzora podanym w notce Tu-154 - finał 3. Lot cywilny czy wojskowy wystawionej w Salonie24 30.10.2011 20:15. We wskzanej rozmowie pan minister Macierewicz omawia tekst który ukazal się w Gazecie Polskiej 5.listopada rozszerzający niezauważany przedtem fakt, że decyzję o powierzeniu śledztwa w katastrofie smoleńskiej MAKowi podjął 13.kwietnia 2010 premier Włodzimierz Putin. Pierwszy o tym napisał w 42 tegorocznym numerze tygodnik Najwyższy Czas i 30. października powtórzył Almanzor.
"Niektórzy w Polsce pisali, że w środę 14 kwietnia, cztery dni po katastrofie, polski rząd zgodził się na badanie katastrofy przez MAK w oparciu o załącznik 13. do konwencji dotyczącej lotnictwa cywilnego. Tymczasem na stronie internetowej komisji MAK można przeczytać, żejuż 13. kwietnia 2010 wyznaczony przez prezydenta Miedwiediewa do nadzorowania smoleńskiego śledztwa premier Federacji Rosyjskiej Włodzimierz Putin wydał przewodniczącej „niezależnego” MAK, generał Tatianie Anodinie polecenie, aby pod jej kierownictwem MAK prowadził dochodzenie w sprawie smoleńskiej katastrofy zgodnie z załącznikiem nr 13 do konwencji czikagoskiej o międzynarodowym lotnictwie cywilnym. W tej sytuacji 14. kwietnia rząd Polski nie miał w tej sprawie już nic do powiedzenia. MAK akceptował merytoryczny udział strony polskiej w dochodzeniu jedynie poprzez akredytowanego dla tego śledztwa przedstawiciela Polski w charakterze obserwatora niektórych - ale nie wszystkich - działań komisji. Zgodnie z nakazem premiera Putina przez cały czas swojego postępowania MAK traktował ten tragiczny lot jako cywilny lot pasażerski, bo tylko dla takich lotów stosuje się przepisy ICAO, ustalenia konwencji czikagoskiej i wymieniony załącznik 13."
Gazeta Polska podała, że podjęcie tej decyzji wiązało się z odrzuceniem oferty prowadzenia śledztwa przez specjalistów Unii Europejskiej. W sprawie smoleńskiej robi się coraz ciekawiej.
Brawo Gazeta Polska!